Dziś natrafiłam na ten krótki filmik z chińskiej promocji Hobbita, a dokładniej z przybycia mojego naszego ulubionego aktora na pekińskie lotnisko, którego nie widziałam wcześniej. Szkoda tylko, że chiński lektor zakłóca wypowiedź pana Armitage’a.
Dla uzupełnienia, a może bardziej dla uradowania oczu dodam jeszcze parę zdjęć znalezionych w galerii RichardArmitageCentral z tego wydarzenia.