Czy pamiętacie jak w zeszłym roku czekaliśmy na ukazanie się grudniowego „Esquire Magazine”? Otóż ukazało się krótkie wideo z przygotowań pana Armitage'a do sesji zdjęciowej, która ukazała się w tym magazynie. Wideo jest krótkie, ale ja i tak nie mogę przestać na nie patrzeć. Źródło oryginalnego video tutaj.
Czy prozaiczna czynność może być sexy? Już niejednokrotnie Richard Armitage przekonał mnie, że każda czynność w jego wykonaniu może być sexy. A wręcz piekielnie sexy! I już pomijam fakt, że tęskniłam za jego wyglądem z tak krótkim zarostem.